W ostatni weekend zostaliśmy
zaproszeni na premierę nowego sezonu lokalnego browaru Broguziec.
Zaprzyjaźniony browarnik a zarazem twórca i pomysłodawca projektu - Adam
Czogalla, od pewnego czasu szuka swojego miejsca na zdominowanym przez
korporacje rynku piwnym.
Podczas małej imprezy mieliśmy okazję nie
tylko spróbować wielu złocistych napoi w różnych stylach, ale także
wypieków tego samego autora. Osobiście radziłbym założenie lokalu, bo i
jedno, i drugie wystarczyłoby, żeby skusić nas do regularnych odwiedzin.
Przechodząc do najważniejszego, czyli piwa: nigdy nie byłem
wielkim piwoszem, zwykle preferując wino (do jedzenia), ewentualnie
wódkę (do zabawy
) i whiskey. I tu miłe zaskoczenie, bo trunki wzbudziły we mnie spory
entuzjazm. Po pierwsze, zachwyciła mnie ilość rodzajów piwa oferowanego
przez Broguźca - niemal 50! Z tego zdecydowanie mogę polecić Ale, ze
świetnym Hefe Weizen #34 na czele. Adam ciągle pracuje nad swoimi
wyrobami, eksperymentując ze znanymi i mniej rozpowszechnionymi
recepturami. Dodatkową atrakcją są urocze etykietki, zaprojektowane
przez Patriciję Bliuj-Stodulską.
Podsumowując, nunc est bibendum!
Biorąc
pod uwagę młody wiek browaru, możecie spotkać się z trudnościami
dystybucyjnymi. Wszystkich zainteresowanych zapraszam na stronę
fejsbukową BroGuziec. Już teraz warto się browarem zainteresować, a
jestem pewny, że w przyszłości Adam jeszcze niejednokrotnie nas
zaskoczy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz