czwartek, 2 sierpnia 2012

Toan Pho

Chińczyk, Chmielna 5/7


Damian: Kto pamięta Stadion za lepszych, stoiskowych czasów, z pewnością nie zapomniał smaku lokalnej kuchni azjatyckiej. Lokalnej, ponieważ populacji w większości chińsko-wietnamska tworzyła mikroklimat, swoiste "Chinatown". Dziś, ten smak można odnaleźć w samym centrum, w nieco droższej, ale wciąż smacznej wersji. Lokalizacja barku jest świetna - idąc od Nowego Światu Chmielną, bar znajduje się w połowie pierwszego odcinka tej ulicy-tasiemca.

Beata: To bezapelacyjnie najlepszy chińczyk w Warszawie. Pyszne zupy - z kurczakiem, wołowiną, krewetkami, smażony ryż bądź makaron chiński - z wieprzowiną bądź wołowiną i chrupiące sajgonki. Dania mają oryginalny smak oraz wiele przypraw i ziół (samemu trudno by było skopiować taką mieszankę). Porcje są duże, a jedzonko zawsze gorące. Najbardziej lubię pyszną kurczakową zupę Pho, sajgonki i ryż z kurczakiem i warzywami.
D: Specjalizacją lokalu są zupy, jest ich spoty wybór: z kurczakiem, wołowiną, krewetkami, ślimakami... Moją ulubioną, jest powiększona Won-Ton, niesamowicie aromatyczna, nadziana owocami morza, przynosi na myśl wakacje na wybrzeżu. Dodatkiem wartym zamówienia są sajgonki - jadłem już wiele odmian tego azjatyckiego przysmaku, jednak wersja Toan Pho jest jedną z moich ulubionych. Wszystkie dania możemy doprawić pikantną pastą, która drastycznie zmienia smak potraw.

B: Lokal nie jest duży, aczkolwiek spokojnie można zjeść na miejscu. Ja przyzwyczaiłam się raczej do brania jedzenia na wynos, ponieważ wewnątrz unosi się dość silny zapach jedzenia i przypraw.
D:  Faktycznie bar jest skromny, ale czysty, jedynym problemem może być znalezienie miejsca w porze lunchowej.

B: Jakie są wady? W swojej kategorii bez wątpienia nie jest to najtańszy lokal z tego typu jedzeniem, jednak w tym przypadku warto zapłacić trochę więcej i zjeść naprawdę smacznie. Przykładowo, kosztu zupy, smażonego ryżu czy makaronu to 16 zł, sajgonek 11 zł, a dużej won-ton 22 zł.
D: Rzeczywiście ceny są stosunkowo wysokie jak na chińczyka. Ze względu na dużą ilość klientów w porze lunchowo-obiadowej problemem może też być dość długie czekanie w kolejce.
B: Skończyliśmy na wadach, jednak oboje absolutnie polecamy to miejsce, bez wątpienia wyróżnia się na „chińczykowej” mapie Warszawy.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz