wtorek, 2 lipca 2013

Parking Bar

 www.facebook.com/barparking

W ostatni piątek, na piętnaście minut przed oficjalnym otwarciem, mieliśmy przyjemność wypić za zdrowie nowego projektu - Parking Baru, otwartego na parterze dobrze nam znanego, artystycznie grafficianego parkingu przy Nowogrodzkiej. Dobra lokalizacja, choć w obliczu masy knajp w pobliżu - ryzykowne zagranie.

Wchodzę do środka, uwagę przykuwają wiszące siedzenia zrobione z opon i łańcuchów. Gdyby nie łańcuch przytwierdzający je do podłogi, to byłyby identyczne, jak obiekt moich dziecięcych zabaw. Trudno, nie pohuśtam się, ale wypić mogę, zawsze jakaś rekompensata. Cały wnętrze zostało dostosowane do parkingowych potrzeb - ściany zdrapane do oryginalnego, niebieskiego koloru, chromowany bar z butelkami za drutem, lusterka samochodowe w ubikacji. Dobry pomysł, dobre wykonanie, spójna wizja uzupełniona o drinki podawane w słoikach.

Drinki, czyli esencja zabawy. Właścicielami przybytku są czterej dżentelmeni, wszyscy znani z działalności barmańskiej, dlatego spotykamy się tu z oryginalnymi kompozycjami z dobrych składników (zaopatrują się m.in. w Koszykach - osobny artykuł wkrótce). Podczas moich dwóch postojów w Parkingu, zdążyłem spróbować: Buraka, Denaturatu oraz czegoś słodkiego z truskawkami. Po kolei: Burak to smakująca niczym chłodnik (zupa) mieszanka piwa imbirowego, wódki oraz... buraków. Cichy zabójca - szybko wypity, zwala z nóg, zwłaszcza, że wchodzi jak... zupa. Denaturat o barwie godnej nazwy jest mocno owocowy, czuć też atrakcyjną w tym przypadku nutę cukru waniliowego. Ten ostatni nie sprawdził się w przesłodzonej wersji truskawkowej, może dlatego nie zapamiętałem nazwy drinka (nie ma go też we wstępnej karcie). Czekam na więcej propozycji, zdobyliście mnie oryginalnością.

Parking stanie się drugim po Pawilonach miejscem, gdzie mogę przyjść na całkowity chillout. Dobry klimat, ładna obsługa, do tego obietnica licznych koncertów w różnych stylistykach - czekam na rockabilly!

Parking w całej okazałości, lokal na dole po prawej.

Ekipa założycielska.

Warto tu przyjść dlatego...


...i dlatego.
Burak.


 Więcej zdjęć dostępnych jest na naszym facebooku!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz